Zielona Szkoła- Zakopane 2018

Zielona szkoła 2018 odbyła się w połowie maja i zakończyła się bezsprzecznym sukcesem!   Wraz z opiekunami naszej wycieczki (p. Joanną Menduś, p. Anną Wałach, p. Krzysztofem Winiarskim oraz p. Beatą Godek) spędziliśmy wspaniały tydzień, bawiąc  się, zwiedzając, zacieśniając więzi i… ucząc się. Oby barwne wspomnienia towarzyszyły nam jak najdłużej!

Dzień 1 -14.05

Wyjechaliśmy o godzinie 6:00. Do Zakopanego dojechaliśmy około godziny 10,  gdzie od razu wraz z naszym przewodnikiem Panem Janem Polakiem udaliśmy się zdobywać pierwsze szczyty. Celem tego dnia była Gęsia Szyja, Rusinowa Polana, Psia Trawka. Wieczorem pojechaliśmy do Białego Dunajca, zakwaterowaliśmy się w pensjonacie ,,U Halinki”.

Dzień 2 -15.05

Dzień zaczęliśmy od smacznego śniadania, a następnie udaliśmy się na Hale Gąsienicową niestety pogoda pokrzyżowała nam plany i zrezygnowaliśmy z dalszej wędrówki szlakiem. Kiedy pogoda trochę się polepszyła udaliśmy się do Kuźnic, na polanę Jaworzynka, a następnie doszliśmy do schroniska Murowaniec. Popołudnie spędziliśmy na Krupówkach, gdzie dobrze się bawiliśmy. Wieczór spędziliśmy grając w gry planszowe.

Dzień 3 – 16.05

Dzień zaczęliśmy standardowo od śniadania. Następnie ruszyliśmy do doliny Kościeliska, do wąwozu Kraków, gdzie podziwialiśmy piękne widoki. Kolejną atrakcją był wyjazd na szczyt Wielkiej Krokwi. Później znów udaliśmy się na Krupówki.

Dzień 4 – 17.05

Czwartego dnia udaliśmy się na spacer doliną Białego, która znajduje się w Tatrzańskim Parku Narodowym. Dla odważnych ochotników była możliwość zdobycia Sarniej Skały. Nieodzownym elementem dnia były zakupy na Krupówkach.

Dzień 5 – 18.05

W piątek podziękowaliśmy Pani Kierownik pensjonatu i odwiedziliśmy punkt widokowy w Gubałówkach. Kiedy zobaczyliśmy już wszystkie atrakcje mieliśmy 2,5h wolnego czasu, który jedni spędzili w domu strachu, drudzy na buszowaniu po sklepach, a jeszcze inni na rozmowie przy kubku gorącej czekolady.

Dla wszystkich uczestników wyjazdu zbyt szybko nadszedł czas pożegnania się z górami i rzeczywistością zielonej szkoły, dlatego niezbyt entuzjastycznie rozpoczęliśmy proces poszukiwania rzeczy rozsianych po naszych pokojach. Kiedy już uporaliśmy się ze sprzątaniem, wykonaliśmy ostatnie fotografie. i podziękowaliśmy Pani Kierownik pensjonatu. Na koniec czekała nas wieczorna podróż do Frysztaka.